06.10.2017
Rozpoczęła się deszczowa pora, a to nie sprzyja budowlańcom:( Moi też niechętnie pracują podczas opadów.
Po zalaniu słupów pękła deska na jednym z szalunków; cóż zdarza się; podobno wczoraj deskowanie zdemontowano, usunięto wybrzuszony beton póki nie uzyskał ostatecznej twardości i podrównano zaprawą.

Kolejny słup rozszalowany:

I to by było na tyle; tempo budowy zdecydowanie zwalnia; i tak niespiesznie będzie już do końca:(
I minus tego nieszczęsnego podniesienia ścian fundamentowych, przez nieuwagę wykonawcy; woda zalegająca po opadach przez brak odpływu przez otwory okienno-drzwiowe, utrudnia inwestorowi rekonesans budowy:( Czemu ja nie uparłem się żeby to rozebrali i ewentualnie izolację poziomą połozyli na pierwszej warstwie pustaków ceramicznych, skoro wg nich izolacja pozioma zaprojektowana tuż nad gruntem to głupota... ehh... będę brodził w tej wodzie jeszcze przez ponad miesiąc:(

Komentarze